Ludzkość od zarania dziejów usiłowała sobie poradzić z problemem, jaki stanowi stopniowa utrata uzębienia. Jeżeli prześledzimy historię stomatologii, będziemy mogli zauważyć, ze rozwiązania takie jak implanty zębów próbowano zastosować nawet w starożytności!
Znaleziska archeologiczne wykazują, że w antycznym Rzymie wykonywano pojedyncze implanty z żelaza. Oczywiście, stomatologa zastępował wówczas kowal. Znalezione podczas prac wykopaliskowych czaszki z pojedynczymi żelaznymi zębami są dowodem na to, że zabiegi kończyły się powodzeniem. Nie wiemy jednak, jak długo po operacji żył pacjent i jaka naprawdę była jego jakość życia. Archeolodzy pracujący w Hondurasie (Ameryka Środkowa) znaleźli zaś czaszki, w których siekacze zastąpiono stożkowatymi fragmentami spiłowanych muszli morskich. Tego typu „protezy” z pewnością spełniały funkcję sieczną. Analogicznie, w Meksyku wykopano czaszki, datowane na około 4 do pięciu tysięcy lat, w których zęby ludzkie zastąpiono niemal identycznymi w kształcie i wielkości zębami zwierząt. Starożytni Egipcjanie wykonywali implanty zębowe z kości słoniowej.
Sprawdź:
Implanty nowożytne, wykonywane z żelaza, mają około tysiącletnią historię. Gallowie, którzy żyli na terenie współczesnej Francji, wszczepiali sztuczne zęby z żelaza. Co ciekawsze, w niektórych następowała pełna integracja takiego sztucznego zęba z kością szczęki pacjenta. Dla przypomnienia, dziś w tym samym celu stosujemy czysty biologicznie tytan, który jest materiałem dosyć drogim w pozyskaniu – z pewnością jego koszt przewyższa wielokrotnie cenę żelaza.
W dziewiętnastym stuleciu wynaleziono implanty ze szczerego, osiemnastokaratowego złota. Tego typu zabieg wykonywała jako pierwsza klinika dentystyczna we Włoszech i cieszył się on bardzo dużym powodzeniem wśród ludzi z wyższych sfer – złoty ząb wyglądał estetycznie, świadczył też o statusie społecznym pacjenta. XIX wiek to także czas wynalezienia implantu porcelanowego – korzeń w tym przypadku umieszczano w sztucznie przygotowanym zębodole. Zaś współczesny implant z tytanowym korzeniem to koncepcja z lat 60-tych dwudziestego stulecia – pierwsze takie uzupełnienia, służą pacjentom po dziś dzień!
Podobne wpisy:
- Historia kredytowa – od czego zależy jej stan i jak ją poprawić
- Od kontroli płytki nazębnej do zdrowia dziąseł – dlaczego tak ważna jest dobra nić dentystyczna?
- Aparat ortodontyczny – jak dbać, żeby służył jak najlepiej?
- Problem z nadpotliwością stóp
- Zęby mleczne: ile ich jest, kiedy pojawią się stałe i jak o nie dbać