Zespołowi napięcia przedmiesiączkowego poświęca się coraz więcej uwagi. Coraz rzadziej problem ten jest ignorowany, wiele mówi się przy tym nie tylko o jego przyczynach, ale i o najskuteczniejszych sposobach radzenia sobie z nim. Warto więc usystematyzować wiedzę, którą posiadamy na jego temat.

Kto tu jest winien?

Przez lata o PMS wypowiadano się dość lekceważąco. Owszem, dostrzegano, że wiele kobiet tuż przed miesiączką znajduje się inaczej niż w czasie innych dni, wychodzono jednak z założenia, że cykliczność pewnych objawów to za mało, aby poważnie podchodzić do problemu. Można odnieść wrażenie, że ignorowanie problemu było po prostu wygodniejsze niż poświęcenie mu uwagi, ta ostatnia czynność wymagała bowiem znacznie większej wnikliwości i staranności.

Ważne pytania o PMS

Dziś jednak wiemy, że PMS nie jest kobiecym wymysłem, ale naturalną, choć często wyjątkowo nieprzyjemną, reakcją organizmu na zmiany hormonalne występujące w drugiej fazie cyklu. Gdy organizm jest poddany gwałtownym zmianom w ilości estrogenu i progesteronu, nie zawsze reaguje tak, jak się tego od niego oczekuje. Objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego zwykle mijają w pierwszych dniach menstruacji. To najlepszy dowód na to, że nie mamy do czynienia z kobiecym wymysłem. Wiemy przecież, że właśnie wtedy wahania hormonów ustępują, a ich poziom się wyrównuje.

Jak sobie radzić?

Skoro wiemy już, że PMS ma konkretne przyczyny, możemy założyć także, że istnieją sposoby na radzenie sobie z nim. Gdy sytuacja jest bardzo poważna, a kolejne objawy uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, konieczne jest przepisanie dość silnych leków regulujących poziom hormonów w organizmie. Jeśli jednak objawy są męczące, ale nie aż tak niebezpieczne, można stosować metody łagodniejsze, a przy tym wcale nie mniej skuteczne. Czasem pomagają aktywność fizyczna (zwłaszcza joga), odstawienie soli i… kilka tabliczek gorzkiej czekolady. Niekiedy warto sięgnąć także po tabletki – takie, jak choćby Castagnus wykorzystujący moc niepokalanka mnisiego. Lek ten jest szczególnie często zalecany jako rozwiązanie skuteczne i bezpieczne.

Podobne wpisy:

Jacek

Analityk bukmacherski i niezależny pisarz sportowy. Ma szczególną pasję do pisania o kulturze sportowej, kibicach i analizach taktycznych. Po pracy interesuje się alpinizmem, motoryzacją i wszystkim, co wiąże się z przebywaniem na świeżym powietrzu. Na blogu pisze o swoich przygodach, wspinaczce górskiej, samochodach i poradach treningowych.

Dodaj komentarz