Rynek super sportowych samochodów od wielu lat zdominowany jest włoskie marki. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu Ferrari i Lamborghini zdążyły obrosnąć już legendą, której nie jest w stanie doścignąć żadna inna marka. Czy w tak elitarnym segmencie jest jeszcze miejsce dla nowego gracza? Oczywiście, że tak.

Udowodniła to marka, która do tej pory produkowała jedynie ekskluzywne samochody – Lexus. Prezentacja modelu LFA była niemałym szokiem dla całej branży motoryzacyjnej, a pierwsze testy super sportowego Lexusa jasno pokazały, że włoska i niemiecka konkurencja ma wiele powodów do obaw. Już za miesiąc minie druga rocznica zakończenia produkcji tego niesamowitego samochodu, z tej okazji przypomnijmy sobie sylwetkę modelu LFA.

Dokonać niemożliwego

Kiedy pod koniec lat 80 na rynku pojawiła się nowa marka produkująca auta luksusowe – Lexus, cały świat wstrzymał oddech. Po dziesięciu latach istnienia ekskluzywna marka Toyoty zapragnęła zdobyć kolejny segment rynku i wkroczyła do elitarnego segmentu samochodów super sportowych. Koncepcja rozwoju projektu była dokładnie taka sama, jak w przypadku limuzyny LS 400 – żadnych oszczędności, żadnego pośpiechu. Pierwszy prototyp o nazwie P280 został zaprezentowany w 2000 roku, jednak wtedy nikt nie traktował go poważnie. Niektórzy nazywali go pokazem możliwości technicznych, inni twierdzili, że to podwaliny pod następcę kultowej Toyoty Supry. Wszyscy byli w błędzie.

 

W dążeniu do perfekcji

W zaciszu swoich ośrodków badawczych Lexus pracował nad swoim dzieckiem przez 9 lat by w 2009 roku zaprezentować światu najdoskonalszy samochód sportowy wszechczasów – model LFA. Auto napędzane było jednostką V10 o pojemności 4,8 l, która pełnymi garściami czerpała z rozwiązań stosowanych w ówczesnych bolidach F1. Moc 560 KM pozwalała rozpędzić tą bestię do prędkości 325 km/h a pierwsza setka pojawiała się na prędkościomierzu po upływie 3,7 s.

Produkcja wspaniałego Lexusa LFA zakończyła się 18 grudnia 2012 roku. Wyprodukowano 500 egzemplarzy tego niesamowitego samochodu. Więcej informacji znajduje się tutaj

Podobne wpisy:

Jacek

Analityk bukmacherski i niezależny pisarz sportowy. Ma szczególną pasję do pisania o kulturze sportowej, kibicach i analizach taktycznych. Po pracy interesuje się alpinizmem, motoryzacją i wszystkim, co wiąże się z przebywaniem na świeżym powietrzu. Na blogu pisze o swoich przygodach, wspinaczce górskiej, samochodach i poradach treningowych.

Dodaj komentarz